Który kredyt hipoteczny? ING vs Santander?
Po 2,5 miesiąca oczekiwań w końcu dostaliśmy ostateczne pozytywne decyzje.
Najpierw od ING, od doradcy z Notusa, a potem z Santandera.
RRSO w jednym to 2,63%, w drugim 2,58%.
Różnice w odsetkach małe, raczej chodzi o obsługę i czynniki miękkie. W obu brak prowizji.
W Santanderze mamy opiekuna prawie na miejscu, ale ilość transz to 4..
W ING mamy wszystko w jednej transzy, co jest super rozwiązaniem, bo mamy prawie cały kredyt do rozbicia. W ING nie trzeba też zakładać karty i jest brak prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu.
Jakie jest Wasze doświadczenie z tymi bankami i obsługą kredytu?
Mamy czas do końca weekendu, aby się zastanowić i podjąć decyzję.
Kluczową na 20 lat, także chcemy zebrać opinię :)